Zanim przystąpimy do malowania, nie powinniśmy pominąć gruntowania. To czynność, która stanowi elementarz i powinna być oczywista dla każdego malarza, ale w praktyce bywa z tym różnie. Bardzo często pokładamy zaufanie w nowoczesnych farbach, które obiecują doskonałe krycie.
Rzeczywiście ich jakość jest coraz lepsza, jednakże w błędzie są ci, którzy sądzą, że można wymalować ścianę nie gruntując jej. Od poprawnego wykonania tej czynności zależy to, czy farba będzie dobrze wyglądać, a ściana zachwyci równością i trwałością farby jaka się na niej znajdzie. Przyczepność farby nawierzchniowej jest coraz lepsza.
Producenci ścigają się na to, kto przygotuje farbę lepszej jakości, która będzie miała nie tylko intensywny kolor, ale równocześnie będzie się łatwo nakładać i zachowywać bez zarzutu po dłuższym czasie. Nie powinniśmy jednak liczyć wyłącznie na wskaźniki przyczepności jakie obiecuje nam producent. Oprócz nich bardzo istotne są również skutki dobrego gruntowania, które zwiększa przyczepność każdej farby nawierzchniowej po jaką sięgniemy.
Podłoże pokryte gruntem zostanie wzmocnione i wyrównane. Także jego chłonność ulegnie poprawie i przede wszystkim ujednolici się dla całej gruntowanej powierzchni. To ważne, gdy zaczniemy malować i będzie nam zależało na tym, aby farba jednakowo wnikała w każdy fragment ściany.
Nim kupimy grunt, warto zapoznać się z opiniami na temat różnych dostępnych produktów. Farby gruntujące i podkłady różnią się ceną, za którą często idzie jakość i renoma. Nie ma sensu oszczędzać na siłę, jeśli chcemy mieć piękne, gładkie i równe ściany.